niedziela, 13 stycznia 2013

Turkusowy

 Jasny turkus tak pięknie komponuje się z moją ukochaną bielą w pomieszczeniach, że poważnie zastanawiam się, czy nie pokusić się albo o dodanie do całkowicie białego pokoju jakiegoś turkusowego mebla- na tle białych ścian jak np. komoda, stół, albo chociaż krzesła- chociaż nie ukrywam, marzą mi się również turkusowe wygodne, tapicerowane turkusowe fotele:















Drugi sposobem na dodanie turkusowego akcentu jest pomalowanie np. jednej ze ścian albo chociaż fragmentu na ten kolor- szczególnie podoba mi się turkusowy filar:








A jeśli nie jesteśmy pewni czy ten kolor jest na pewno dla nas- zawsze można zacząć od turkusowej kolekcji naczyń i butelek- na zwyczajnych, białych półkach wyglądają przepięknie !



piątek, 4 stycznia 2013

Shabby Chic

Łuszczące się ze starej warstwy farby szafy, spatynowane bieliźniarki, naznaczone zębem czasu stoły, przecierane krzesła, spękane politury, zazwyczaj rozbielone, pastelowe, pożółkłe - wygladające jak ze starej fotografii meble, do tego najczęściej kompozycje z kwiatów ( mocno pożądane jasnoróżowe peonie, herbaciane róże albo bukiety z kwiatów polnych), stare koronki, hafty, ornamenty... tak mniej więcej scharakteryzowałabym styl Shabby Chic. Określenie ukute zaledwie w 1996 roku przez Rachel Ashwell- choć ciężko w to uwierzyć, bo Shabby Chic wydaje się jakby istniał od zawsze - na poddaszach naszych prababć albo w wiejskich posiadłościach zamożnego wujostwa...sprzed setek lat.
 W Shabby Chic możemy rozróżnić takie style  jak :
*Cottage Chic
*Beach Cottage Chic
*French Country
*Gustavian (skandynawski)





















Choć często mówi się o stylu Shabby Chic jako o stylu wiejskim, można zauważyć, że - niejako w opozycji do niego- pojawia się często Shabby Chic z bogatymi zdobieniami - odbiegającym zdecydowanie od jakichkolwiek skojarzeń ze wsią. Lepszymi wyznacznikami tego stylu będzie więc określenie go jako romantyczny, przytulny, rustykalny. Dla mnie to trochę fuzja francuskiego szyku nadgryzionego zębem czasu. Termin określający ten styl jest na szczęście bardzo pojemny oraz dopuszcza wszelkie miksowanie mebli i dodatków z różnych epok - najważniejsza jest jednak kolorystyka oraz wzory. Jedno jest pewne - jest to bardzo romantyczny styl...

wtorek, 1 marca 2011

w poszukiwaniu szezlonga...

Jeśli wszytko potoczy się sprawnie, już niedługo będę pracować nad nowym projektem, czyli urządzać duuuuuuuży dom.  O ile nie do końca wiadomo jeszcze co, jak, gdzie ani w jakim kolorze, o tyle wiadomo, że muszę znaleźć genialny szezlong. Śledztwo rozpoczęte dziś, dało już znakomite rezultaty- na stronie http://www.rad-pol.com.pl/  znalazłam wybór naprawdę ciekawych mebli. Na pewno wymienimy tkaniny, bo te które są  na zdjęciach, nie bardzo będą nam pasowały, no i o ile, w niektórych modelach, są bardzo awangardowe( neorokokowy szezlong lewostronny z bladozieloną ramą? Seriously?)  to chyba wybierzemy prostszy w formie projekt, a dodamy obicie niezbyt "wprost"( raczej gładkie, niz wzorzyste, ale myślimy o tkaninie fakturowanej) . Niemniej strona oferuje naprawdę dużo ciekawych propozycji. Jak Wam się podobają?










poniedziałek, 28 lutego 2011

wiatrołap

Jak człowiek mieszka w bloku, to w ogóle o nim nie myśli; jak się ma dom, to często staje się sprawą priorytetową ( zwłaszcza jak ktoś mieszka nad morzem, w wietrznej okolicy lub na dużej otwartej przestrzeni). Wiatrołap, którego zdjęcia prezentuję to od początku do końca projekt mojej mamy,  pilnuje ciepła w naszym rodzinnym domu od niedawna, ale już został zdecydowanym faworytem. Puszy się na "dzień dobry", od razu po otwarciu drzwi go widać, jest zdecydowaną wizytówką domu.  Myślę, że jest dość nowoczesny, ale dzięki retro-kwiato-koronkom dobrze komponuje się z częścią tych mebli, które nie są super high-tech. Drzwio-wiatrołap  jest ciężki, bo hartowana tafla szkła waży swoje, ale fakt, że jest przesuwana oraz to, że matowe wzory przypominają koronkę,sprawia, że całość wygląda naprawdę lekko i nie przytłacza oraz pomaga zachować poczucie przestrzeni w dość niewielkim korytarzyku. Well done, mum !









Zdjęcia należą do autorki bloga. Wszelkie prawa zastrzeżone.